Paweł Skutecki rozmawiał z prezydentem Libanu Michelem Aounem
Bydgoski poseł Paweł Skutecki poleciał do Libanu i spotkał się prezydentem tego kraju Michelem Aounem. Odbył też rozmowę z liderem ugrupowania Hezbollah, Mohammadem Raadem.
Paweł Skutecki przebywa obecnie w Libanie. Dzisiaj spotkał się z prezydentem Libanu, generałem Michelem Aounem.
"Prezydent Libanu Michel Aoun pamięta jeszcze polskich uchodźców z lat 40. Pamięta też o Janie Pawle II. To przeszłość, ale rzutująca na przyszłość. Na poziomie politycznym i duchowym jest między naszymi krajami bardzo dobrze, czas na przyspieszenie współpracy gospodarczej" - skomentował rozmowę z przywódcą państwa libańskiego bydgoski poseł Kukiz '15.
To nie jedyne kontakty Pawła Skuteckiego z przywódcami Libanu. Jeszcze tego samego dnia spotkał się z Mohammadem Raadem, członkiem władz Hezbollahu, przewodniczącym klubu parlamentarnego tej partii w libańskim Zgromadzeniu Narodowym.
"Ogromnie pozytywne spotkanie z Mohammadem Raad, liderem ugrupowania Hezbollah. Warto rozmawiać, osobiście skonfrontować mity z rzeczywistością. Siedziba Hezbollahu jest słabiej (albo dyskretniej!) chroniona niż pewne biuro na Nowogrodzkiej. Sporo konkretnych deklaracji, dużo dobrej chemii. Na moje ręce cała ekipa otrzymała ostatni (!) medal Hezbollahu" - skomentował klimat odbytych rozmów. Podczas wizyty w Libanie Pawłowi Skuteckiemu towarzyszy Przemysław Skrzypek, prezes Zarządu Polsko-Arabskiego Klubu Społeczno-Gospodarczego, który ma siedzibę w naszym mieście.
Paweł Skutecki podczas spotkania z Mohammadem Raad, liderem ugrupowania Hezbollah.
Paweł Skutecki jest przewodniczącym Parlamentarnego Zespołu ds. Dialogu Międzykulturowego i Międzyreligijnego. Na jego zaproszenie gościła rok temu w Bydgoszczy delegacja iracka z wicemarszałkiem irackiego parlamentu Sheikh Humam Baqir Abdul Majeed Hamoudi na czele.
Poseł Kukiz'15 spotkał się z liderem Hezbollahu. Chwali się, że było "dużo dobrej chemii"
Poseł Kukiz'15 Paweł Skutecki pochwalił się na Facebooku swoim spotkaniem z liderem Hezbollahu. Libańska partia jest uznawana przez kilka państw za organizację terrorystyczną, znaną ze swojej antyizraelskiej i antyzachodniej ideologii.Poseł z ugrupowania Kukiz'15 Paweł Skutecki przebywa obecnie z wizytą w Libanie, gdzie spotkał się m.in. z prezydentem tego kraju generałem Michelem Aounem. Jak pisał na Facebooku poseł (dołączając także zdjęcie z tego spotkania), "na poziomie politycznym i duchowym, jest między naszymi krajami bardzo dobrze".
Spotkanie z liderem Hezbollahu
Tego samego dnia Skutecki spotkał się także z liderem partii Hezbollah Mohammadem Raadem. To o tyle kontrowersyjne, że ta partia została uznana przez niektóre kraje (m.in. USA, Izrael i Wielką Brytanię) za organizację terrorystyczną. Z kolei Unia Europejska za taką uznaje jedynie szyicką milicję, zbrojne ramię Hezbollahu (od 2013 roku). W tym samym czasie partia współtworzy rząd Libanu. W jej manifeście programowym znalazły się m.in. postulaty zniszczenia Izraela i walki z Zachodem.
Warto rozmawiać, osobiście skonfrontować mity z rzeczywistością. Siedziba Hezbollahu jest słabiej (albo dyskretniej!) chroniona niż pewne biuro na Nowogrodzkiej ;) Sporo konkretnych deklaracji, dużo dobrej chemii. Na moje ręce cała ekipa otrzymała ostatni (!) medal Hezbollahu- napisał w komentarzu do zamieszczonego przez siebie zdjęcia Skutecki (pisownia oryginalna).
Wpis posła Kukiz'15 Pawła Skuteckiego na Facebooku Paweł Skutecki / FacebookOlszewski o zdjęciu: Trzeba być skończonym idiotą
Na zdjęcie Skuteckiego z Raadem zareagował poseł Platformy Obywatelskiej Paweł Olszewski, który na Twitterze wskazał, że w obecnej sytuacji "trzeba być skończonym idiotą, by chwalić się zdjęciem z liderem Hezbollahu".
Parlamentarzysta nawiązał tym samym do napiętych stosunków między Polską a Izraelem po przyjęciu nowelizacji ustawy o IPN. Fotografie z przedstawicielem skrajnie antyizraelskiej partii w tej sytuacji mogą być odbierane dwuznacznie.
Skutecki: Będzie licytacja na liczbę ofiar?
Poseł Skutecki po jakimś czasie odpowiedział Olszewskiemu na Twitterze.
Najciekawsze, że moje spotkanie z prezydentem Libanu przechodzi bez echa, ale z liderem Hezbollahu wywołuje ciarki u posła, którego rodzina zmieniła nazwisko :) Będzie licytacja na liczbę ofiar?- napisał parlamentarzysta.