Izrael – państwo talmudyczne
Roy Tov – 12.10.2010
Izraelski
rząd zdecydował o wprowadzeniu Prawa Obywatelskiego. Według
jego nowej wersji, osoby nie będące Żydami (określenie,
którego nie udało się zdefiniować nawet państwu Izrael), a
które chcą zostać obywatelami Izraela, będą potrzebowały
złożyć przysięgę lojalności wobec „żydowskiego i
demokratycznego państwa”. Ta poprawka była jedną z obietnic
poczynionych przez premiera Benjamina Netanyahu partii
ministra spraw zagranicznych Avigdora Liebermana – Nasz Dom
Izrael – w porozumieniach koalicyjnych. Nasz Dom Izrael
przedstawił długą listę dyskryminacyjnych praw przeciwko
nieżydowskim obywatelom Izraela. Punkt kluczowy: około 20%
izraelskich obywateli nie jest Żydami. Co więcej, jak
opisałem w Krzyżu Betlejem, wielu z
uznawanych za Żydów przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych za
takowych się nie uważa.
Poprawkę tę można określić jako następne rasistowskie prawo
izraelskie i je odrzucić. Z taka oceną zgodziłoby się wielu
Izraelczyków; co więcej, kilku izraelskich polityków,
łącznie z Danem Meridorem, ministrem wywiadu i energii
atomowej, który nazwał to prawo zbytecznym. Ale tu chodzi o
coś więcej niż próbę dalszej dyskryminacji Palestyńczyków i
innych nie żydowskich obywateli. Wiąże się to z podstawami
syjonistycznego państwa.
„Przysięga” pojawia się Talmudzie w bardzo dramatyczny
sposób. Stary Testament uważany był przez faryzeuszy za
niebezpieczny. Po prostu wiele z Praw Mojżeszowych były
niewygodnymi – i uciążliwymi – do przestrzegania. Ponadto,
proroctwa odnoszące się do Jezusa – ich największego wroga –
były w Biblii trudne do zignorowania. Stojąc wobec takiego
problemu, ci pracowici ludzie opracowali 2 – etapowy plan.
Pierwszy – stworzono prawo mówione. Były to prawa
określające sposób, w jaki powinny być interpretowane Prawo
Mojżeszowe i Pięcioksiąg. Stosując je, mogli je stosować
zależnie od potrzeby. Twierdzą, że prawo mówione dane było
przez Mojżesza ich przodkom. Biblia nie popiera tego
twierdzenia. Na pewnym etapie – przed narodzeniem się Jezusa
– rozpoczęto zbieranie tego prawa w księgi. W wyniku tego
powstały nowe księgi znane jako Talmud – łącznie z
wszystkimi formalnymi interpretacjami Pięcioksięgu –
pierwsze pięć ksiąg Biblii. Wszystkie pozostałe księgi
Biblii faryzeusze uważali za nieco więcej niż bajki. Obecnie
rabini – duchowi potomkowie faryzeuszy – uważają Talmud za
główną księgę prawa. Od tej pory faryzeusze i rabini mogli
manipulować interpretacjami prawa dla własnych korzyści.
Talmud podzielony jest na Midrashim –
„kazania”. Najsłynniejsze z nich zwane jest „Trzema
Przysięgami”.
Kazanie to mówi, że Bóg dał światu trzy przysięgi.
Dwie z nich należą do Żydów, a ostatnia odnosi się do
wszystkich pozostałych narodów. Żydzi przysięgli, że po
wyjściu z niewoli nie wejdą (masowo) do Ziemi Izraela i nie
będą się buntować przeciwko innym narodom, a te z kolei
przysięgły, że nie będą zbytnio ciemiężyć Żydów. Kazanie
to nie ma podstaw biblijnych. W swoim artykule Netanyahu’s
Mule (Osioł Netanjahu) opisałem sojusz
między grupami syjonistycznymi i pewnymi grupami
ortodoksyjnymi, kiedy rabin określił sposób obejścia
przysięgi dotyczącej nie wchodzenia na Ziemie Izraela.
Sojusz ten umożliwił powstanie współczesnego państwa
Izraela.
Państwo Izrael z definicji nie jest ortodoksyjne; ale w
wielu kluczowych sprawach przestrzega Halacha –
praw opisanych w Talmudzie. Jednym z tego przykładów jest
kontrowersyjne Prawo Powrotu – prawo dające natychmiastowe
obywatelstwo każdemu przybywającemu do Izraela Żydowi. Prawo
to tworzy podstawę rasistowskiego państwa Izrael. Definicja
tego, kto jest Żydem, wynika z talmudycznych definicji.
Większość świeckich wydarzeń – narodziny, małżeństwo, śmierć
– podlegają prawom talmudycznym i kierują nimi „dayanim„,
żydowscy sędziowie religijni. Jedyną sprawą, w której
państwo Izrael nie może odnosić się do Talmudu, jest sprawa
Trzech Przysiąg. Według nich państwo Izrael nie powinno
istnieć. W związku z tym, nie należy się dziwić temu, że
państwo usiłuje wprowadzić nową przysięgę, próbując uczynić
trzy poprzednie niepotrzebnymi.
Nie dziwi to, że państwo Izrael cierpi na podobny sprzeciw
od wewnątrz. Dayanim –
żydowscy sędziowie religijni – szkoleni są oddzielnie od
zwykłych sędziów i są częścią pół-niezależnego systemu
sprawiedliwości. Zanim podejmą działalność, muszą złożyć
przysięgę lojalności wobec państwa Izrael, ale nie wobec
jego prawa. Nie ma wątpliwości, że będą zmuszani do
przestrzegania nowej poprawki prawa obywatelskiego – tzn.
będą musieli dodać przysięgę wobec „żydowskiego i
demokratycznego państwa” i uznać prawa państwowe – ale oni
odmówią. Wielu z nich jest Haredim (ultra-ortodoksi),
niektórzy z nich paradoksalnie nie uznają państwa, które
zatrudnia ich jako dayanim, ponieważ
dosłownie akceptują Trzy Przysięgi.
Niemożliwa jest akceptacja tej poprawki na podstawie logiki;
widzimy, że państwo Izrael stosuje różne przysięgi wobec
nie-Żydów i Haredim, a żadne wobec
świeckich Żydów. Jest to kolejny rasistowski aspekt tego
państwa, otwarcie naruszający Powszechną Deklaracje Praw
Człowieka. Jest to kolejne przypomnienie o nielegalności
tego państwa, a nawet bardziej o czymś innym, jego
wewnętrznej słabości.
Tłumaczenie: Ola Gordon
Źródło: futurefastforward.com/current-affairs/4346-israel–a-talmudic-state-by-roy-tov-121010
O autorze z grypa666:
Izraelski chrześcijanin prześladowany
Roy Tov opublikował m.in. na dysydenckiej witrynie Rense.com artykuł
pt. Rozwiązać żydowski problem Ameryki o
tym, jak Izrael wykorzystuje USA. Podobne artykuły można
znaleźć w Jerusalem Post. Tov zacytował decyzję najwyższego
sądu USA ws. internowania mniejszości stwarzających problemy
Ameryce podczas II wojny światowej i zaproponował, żeby
zastosować coś podobnego w stosunku do Żydów w USA, bo brak
działania zapobiegawczego równa się dyskryminacji
(nie-Żydow) i rasizmowi, czyli jest niekonstytucyjny.
Następnego dnia Rense.com zastąpił
tekst nieprzyjemną notką dla autora, który otrzymał też
szereg e-poczt. Wszystkie zignorowały stronniczość
pro-izraelską USA, przy czym żadna nie znalazła błędów
logicznych w artykule. Cenzura pozbawiła autora znacznej
części dochodu z jego książki The
Cross of Bethlehem. Brutalny atak
agentów Mosadu na Tova w ub.r. pozostawił
go z obrażeniami gardła, które pogarszają się stopniowo i
coraz trudniej mu mówić. Tov nazywa to powolną
śmiercią, bo pozbawia go możliwości publicznych
wystąpień i nauczania.
Tov prosi o datki i
kupowanie jego książek na Amazon.com.
Apeluje on do rządu Iranu ws. szykan doznawanych w Boliwii,
gdzie jest na uchodźstwie. Boliwiańska ochrona i odźwierny
ambasady Iranu w La Paz blokują mu dojście do ambasady,
gdzie stara się o azyl w Iranie. Tov ma status uchodźcy
politycznego wg Konwencji Genewskiej z 1951 r. Poza
atakiem, który uszkodził gardło Tova, Izrael próbował złapać
go w zasadzkę, nawet przy pomocy znanego polityka USA. Tov
szuka azylu w kraju nie posiadającym stosunków
dyplomatycznych z Izraelem.