Kłamstwa, parszywe kłamstwa i hasbarska fikcja
(szkolenie zapewnione)
Teraz
biorą za cel młode umysły…
autor: Stuart Littlewood
Propagandyści izraelscy mają do dyspozycji
podręcznik szkoleniowy, jaki uczy sztuki lukrowania i
całkowitego łgania, aby łatwowierna publika bez problemów
przełknęła ich truciznę.
Zwróćcie uwagę, jak wszystko, czego Izraelczycy nie lubią
oraz wszystko, co zawadza im na ścieżce żądzy dominowania,
jest obecnie naznaczane piętnem „wspierania przez Iran”.
Chcieliby nas wszystkich przekonać, że jesteśmy w stanie
śmiertelnego zagrożenia ze strony Iranu i dlatego musimy
zebrać się w stado celem zorganizowania zbiorowego aktu
agresji pod kierownictwem Tel Avivu, Waszyngtonu i Londynu.
116-stronicowy podręcznik instruktażowy pod nazwą “the 2009
Global Language Dictionary”, został wyprodukowany przez The
Israel Project (TIP), jaki sam siebie określa jako
„niestronniczy” na koncie na Twitterze, lecz wszędzie mówi,
że „poświęcony jest edukowaniu prasy i opinii publicznej na
temat Izraela, gdy idzie o sprawy promowania bezpieczeństwa,
wolności i pokoju”.
Patrz tutaj, celem dokonania własnej oceny: The Israel
Project, link: http://www.richardsilverstein.com/2009/07/10/the-israel-projects-secret-hasbara-handbook-exposed/
TIP dostarcza dziennikarzom, przywódcom, opiniotwórcom
“dokładnej informacji o Izraelu”. Jego celem jest pomoc
światowemu ruchowi syjonistycznemu w wygraniu wojny
propagandowej poprzez rozsiewanie wśród międzynarodowej
publiczności izraelskiego monologu i doprowadzenie do
zaakceptowania zbrodni tego reżimu, jako koniecznych dla
bezpieczeństwa Izraela oraz że są one w zgodzie ze
„wspólnymi wartościami” Izraela i Zachodu.
A z tego powodu, że Bóg, Wielki Pośrednik od handlu
nieruchomościami w Niebiosach, dał im klucze do Ziemi
Świętej, ich niedopuszczalne zachowanie zasługuje na nasze
poparcie.
Podręcznik uczy trików propagandowych, jakie
izraelscy grafomani i pleciugi używają podczas prób
uzasadniania mordów, etnicznych czystek, grabieży ziemi,
okrucieństwa i pogardy dla prawa międzynarodowego i
rezolucji ONZ, a całość ma pachnięć słodko.
Oto wzorcowa próbka hasbary (tzn. pro-izraelskiej
propagandy) z komentarzy do ostatniego napisanego przeze
mnie artykułu na temat wielkiej amerykańskiej dziennikarki,
Grace Halsell, która walczyła niestrudzenie o sprawiedliwość
i zrobiła wiele, aby zdemaskować nonsens kolportowany przez
chrześcijański syjonizm, zanim zmarła w 2000 r.
(Artykuł pod tytułem Grace Halsell: courageous truthseeker
and de-bunker of Christian Zionist doctrine, opublikowany na
stronie pod linkiem: http://stopsyjonizmowi.wordpress.com/2012/08/25/o-ludziach-odwaznych-i-chrzescijanskich-syjonistach/)
Pad Dar · Top Commenter
Nie ma takiego miejsca o nazwie p-stine. Proponuję
sympatykom sprawy p-stinian, abyście złożyli tam wizytę i
odkryli, co tam NAPRAWDĘ się znajduje bez pytania innych.
NAPRAWDĘ dowiedzieli się, co popieracie. Wydaje mi się, że
ten czytelnik [komentator poprawił to później na „pisarz”]
*NIGDY* nie był w miejscu pod nazwą pstine. Ale wy
powinniście. Izrael jest w całej księdze Objawienia. W
Izraelu MIESZKA ok. 300 tysięcy mesjanistów i chrześcijan.
Słowo BOŻE nie zmieniło się, z pomocą czy bez pomocy
Hagee’ego. Bóg po prostu „błogosławił” Izraelowi. PEWNIE że
to ma znaczenie, jeśli ich rząd do tego się przyczepił i o
tym należy mówić. Ale to, czego tej witrynie i milionom
innych się nie UDAŁO zrobić, to zawęzić sprawę tylko do
izraelskiego rządu. Nie, nie róbcie tego, i tak wszyscy
nienawidzą Izraelczyków z tego powodu. To bardzo źle.
ODWIEDŹCIE P-stine. Szczególnie w rejonach płd Izraela, koło
Sderot i Ashkelon, i OBUDŹCIE SIĘ DO CHOLERY. Nie znam
ŻADNEGO Amerykanina, który chciałby, aby strzelano do niego
rakietami na porządku DZIENNYM. Lecz oczywiście, GRACE
(BRZYDKIE imię dla tak NIE-wdzięcznej osoby) o TYM wam nie
donosi.
Na okładce mojej Biblii jest mapa Palestyny “Palestine at
the Time of Our Saviour”. Wcześniejsza mapa tego samego
obszaru nosi nazwę Kaanan. Jest oczywiście mapa królestwa
Judy i Izraela, jakie dotrwały do końca 597 p.n.e. Jeśli
wejdziecie na Jewish Virtual Library, zobaczycie, w jaki
sposób Jewish Virtual Library (część The American-Israeli
Co-operative Enterprise) wytarło Palestynę z mapy na ich
współczesnej mapie, a więc dość tego słuchania bzdetów o
Hamasie czy Iranie, które chcą wytrzeć z mapy Izrael.
Było nawet chrześcijańskie Królestwo Jerozolimskie przez
prawie 100 lat, lecz nie robimy z tego powodu jakieś
strasznej wrzawy.
W każdym razie, kto bierze na poważnie grafomanię
starożytnych skrybów – twórców hasbarskiego mitu i ich
własnych czasów, i nie stosuje przy tym sita z wielkim
okiem, aby je przesiać?
Pad Dar we wdzięczny sposób ubliża Grace, gdy jej tu nie ma,
żeby mogła się bronić, i zdaje się wmawiać nam, że Grace
nigdy nie była w miejscu, jakie on nazywa “Pstine”.
Grace, w jednym ze swych artykułów: What Christians Don’t
Know About Israel, mówi: “Żyjąc pośród izraelskich żydów
oraz palestyńskich chrześcijan i muzułmanów, widziałam,
słyszałam, czułam i doświadczyłam na sobie taktyki
policyjnego państwa używanej przez Izraelczyków przeciw
Palestyńczykom. Moje badania doprowadziły do napisania
książki p.t. Journey to Jerusalem”.
A hołd złożony jej w Washington Report In Memoriam: Grace
Halsell (1923-2000) mówi nam…
W bardzo docenianych książkach, jak Journey to Jerusalem
i Prophecy and Politics, opisała ona swe młode lata jako
Chrześcijanki i podróże do Ziemi Świętej, jakie potem odbyła
pod „przykryciem” wyznawcy u boku teleewangelisty, Jerry’ego
Falwella. Ujawniła ona podejrzaną więź między Falwellem a
prawicowymi liderami izraelskimi, np. jak ewangelista
Falwell otrzymywał od Izraela kosztowny prywatny samolot do
darmowego użytku. I chociaż ok. 15 % Palestyńczyków to
chrześcijanie, grupy turystyczne American Christian Falwella
rzadko widziały albo miały okazję rozmawiać z chrześcijanami
z Bliskiego Wschodu.
Czy nasz hasbarski komentator przypadkiem nie twierdził, że
nigdy nie byłem w Palestynie? A jeśli tak, to znowu się
myli. Pytanie brzmi, czy Pad Dar był tam kiedykolwiek?
On/ona mówi o Sderot i rakietach. Podręcznik instrukcji
hasbary zawiera następującą radę:
„Humanizowanie rakiet”: namaluj jaskrawy obrazek na temat
tego, jak wygląda życie w społecznościach izraelskich, które
są narażone na atak. Zacytuj ilość ataków rakietowych, jakie
miały miejsce. Lecz od razu przejdź do tego, jak wyglądała
nocna ucieczka do schronu przeciwbombowego.
Izraelczycy twierdzą, że ok. 12 tysięcy rakiet zostało
wystrzelonych z Gazy w ciągu 8 lat aż do początku Operacji
Płynny Ołów. Lecz nigdy nie powiedzą, ile bomb, rakiet i
innych pocisków (w tym nielegalnych lub zakazanych)
wystrzeliły izraelskie F-16, czołgi, uzbrojone drony i
łodzie bojowe na stłoczoną ciasno ludność w strefie Gazy w
tym samym czasie.
I z ostrożności nie wspomną, że miasto Sderot, cel rakiet z
Gazy, a tym samym największy zasób propagandowy izraelskiego
reżimu, zbudowane jest na ruinach poddanej czystce etnicznej
palestyńskiej wioski o nazwie Najd, której mieszkańcy
zostali zmuszeni siłą do opuszczenia jej przez żydowskich
terrorystów w maju 1948 r. Najd nie zostało przyznane żydom
wg planu ONZ w sprawie podziału Palestyny w 1947 r. – oni po
prostu je ukradli za pomocą ognia karabinowego.
Nie znam ŻADNEGO Amerykanina albo Angola, który znalazłby
się w sytuacji, gdy z jego własnego domu wyrzucają go obce
rzezimieszki. Więc jeśli ktoś ma się tutaj OBUDZIĆ DO
CHOLERY, to na pewno ty, Pad Dar! Zwyczajnie poznaj fakty.
Pamiętam również, że lotnisko Ben Gurion, jakie służy Tel
Avivowi, poprzednio nazywało się lotniskiem Lydda. Lydda, co
pokazuje moja biblijna mapa Palestyny, było wielkim miastem
arabskim oraz ośrodkiem komunikacyjnym, gdy Brytyjczycy
mieli mandat na Palestynę i było przyznane Palestyńczykom
podczas podziału ONZ z 1947 r. W lipcu 1948 r. izraelskie
wojska terrorystyczne zajęły miasto, wystrzelały albo
wygnały stamtąd ludność. Donald Neff donosił w The
Washington Report: Expulsion of the Palestinians- Lydda and
Ramleh in 1948, o tym jak w czystce etnicznej Izraelczycy
zmasakrowali 426 mężczyzn, kobiety i dzieci. 176 z nich
zostało zamordowanych w głównym meczecie w mieście. Spośród
wszystkich krwawych jatek, o tej mówi się, że była
największa. Patrz również „Welcome To al-Lydd District of
al-Ramla”, link: http://www.palestineremembered.com/al-Ramla/al-Lydd/index.html celem
poznania upiornych szczegółów.
Z całej 19-tysięcznej populacji pozostało w tym miejscu
tylko 1052 osoby. Inni, którzy przeżyli morderczy szał
zostali zmuszeni do tułaczki na wygnaniu w gorącu lipcowego
żaru, a wzdłuż ścieżki ich tułaczki zostawili ciała
mężczyzn, kobiet i dzieci.
Kto był odpowiedzialny za ten akt wyjątkowej hańby?
„Bohater” izrealski, Moshe Dayan, który potem został
ministrem obrony i ministrem spraw zagranicznych.
Gdy następnym razem dotkniesz lotniska Ben Gurion, Pad Dar,
powinieneś ucałować ziemię i powiedzieć „Witaj Palestyno,
miło znowu cię widzieć”. Izrael do tej ziemi nie ma żadnego
prawa – została ona ukradziona w rajdzie terrorystycznym,
tak samo, jak Najd/Sderot i setki innych palestyńskich
miast, miasteczek i wiosek. Czy to właśnie w ten sposób
Wielki Pośrednik od handlu nieruchomościami rozdaje klucze
do starego królestwa?
Dzisiaj otrzymałem kolejny klejnot od kogoś, kto zwie się
‘Michelle’…
Twoje uwagi na temat „Izrael okupuje Ziemię Świętą” dają
przykład zatrważającej ignorancji faktów. Izrael jest Ziemią
Świętą, ustanowioną 3000 lat temu przez naród żydowski, co
jest zweryfikowane przez dowody archeologiczne oraz teksty
Biblii i Koranu, w jakich Izrael pojawia się 2500 razy.
Jezus Chrystus jest nazywany Królem Izraela w Nowym
Testamencie, a cały rozdział Koranu poświęcony jest “Bani
Israil” dzieciom Izraela. Twoi tzw. Palestyńczycy są
zwyczajnymi nielegalnymi arabskimi intruzami, z których
większość najechała Izrael w I połowie 20 wieku.
Najpopularniejszym „palestyńskim” nazwiskiem jest al-Masri,
“Egipcjanin”. W rzeczywistości żydzi są jedynym rdzennym
narodem, jaki kiedykolwiek osiadł w Izraelu w okresie
ostatnich 3000 lat.
To fakt, czy hasbarska fikcja, Michelle? Czy jesteś kolejną
cyber-grafomanką spośród setek innych, jaką wynajęła i
wyszkoliła maszyna kłamstw z Tel Aviv?
Poznajmy hasbarskich ekspertów
The Israel Project oprócz innych spraw proponuje studentom
Wspólnoty Medialnej 9-tygodniowy kurs szkoleniowy oraz
stypendium w wysokości 2500 $. Jedną z organizacji w tej
wspólnocie jest Web Advocacy and Outreach pod wodzą Brandona
Graya, który miał koneksje z AIPAC (American Israel Public
Affairs Committee) i jego instytutem szkoleniowym w sprawie
kampanii w Waszyngtonie. Zadania, jakie reallizują:
Głoszenie poglądów pro-izraelskich w sieci przez dokonywanie
update’ów swych kont na Twitterze i Facebooku,
Zamieszczanie filmów otrzymanych od TIP na Facebooku i
YouTube
Monitorowanie witryn antyizraelskich i poszukiwanie nowości
Projekt TIP pod nazwą ‘David Project’ przeznaczony jest do
“edukowania i przygotowywania studentów do zajmowania ról i
stanowisk kierownicznych oraz popieranie ich wysiłków
zmierzających do przedstawiania izraelskich programów i
wydarzeń dla tysięcy studentów w ich campusach. Nasze
programy uczenia od podstaw spraw izraelskich są obecne w
więcej niż 130 żydowskich szkołach wyższych i średnich,
kładąc fundament postaw pro-izraelskich oraz propagowania
ich dalej w college’ach i w dalszym życiu”.
Złowieszcza rzecz, wyobraźcie sobie sytuację za np. 5 lat.
Arabowie, Irańczycy, a szczególnie Palestyńczycy stają w
twarz przeciw wyszkolonym medialnie i komunikacyjnie od
dawna osobnikom. Oni są amatorami, a w przypadku
Palestyńczyków brak nawet tego. Leniwi, niezaradni,
niekomunikatywni i sklepik zamknięty. Autorzy podobni do
mnie nie mają dostępu, nie otrzymują żadnego wsparcia.
Dlaczego mamy się tym martwić? To dobre pytanie. To mam
dzisiaj więcej do rzeczy w sprawie stawiania oporu fali
syjonizmu, jaka pogrąża nasz własny kraj.
Dyrektor wykonawczy TIP, Marcus Sheff, odsłużył w IDF 25 lat
– „najbardziej moralnej armii świata”. Czy mógł o tym kiedyś
marzyć? Był ważnym rzecznikiem IDF podczas drugiej Intifady
i wojny z Libanem. Dzisiaj szkoli wyższych oficerów IDF w
technikach medialnych.
Josh Block jest prezesem TIP, a także wyższym partnerem w
the Progressive Policy Institute. Ma całkiem chory łeb w
sprawie otrzymania przez Palestyńczyków państwowości i
napisał w Politico: (Potrzebna jest Izraelowi strategiczna
dyplomacja) żeby administracja Obamy i Kongres były gotowe
stanąć wraz z Izraelem przeciwko powszechnemu uznaniu
Państwa Palestyńskiego i musi aktywnie lobbować w innych
krajach, dużych i małych, aby dołączyły się do nacisków
przeciw powstaniu PP.
Gdyby Palestyńczycy poszli dalej, mogłoby to nadwerężyć
próby zachowania pokoju i grozić ryzykiem antyizraelskigo
terroryzmu.
Block podaje też inny powód opozycji wobec powstania tego
państwa, a jest nim „uznanie takiego rządu Palestyńskiego
byłoby uznaniem państwa terrorystycznego, biorąc pod uwagę
pakt między hamasem a Fatah…”
Mówi, że są również powody prawne. „One podkreślają, że
fikcyjne państwo Palestyńskie dopraszające się udziału w ONZ
nie spełniałoby standardów prawa międzynarodowego…”
Absolutnie zabawne, jeśli wziąć pod uwagę, że izraelskie
prawo mówi o tym krótko.
„… I nie ma zdefiniowanego terytorium… Co może
najważniejsze, byłoby państwem terrorystycznym, rządzonym
przez Hamas, jaki UE, USA, Japonia, Kanada i inne kraje
określiły jako organizację terrorystyczną”.
Artykuł wręcz ocieka hasbarską fikcją. Block rzuca się
również na inne powody, jak gospodarcza stabilność,
instytucje polityczne, podporę finansową w wysokości 1 mld $
od państw sponsorskich oraz kolejne 1,5 mld $ zbieranych w
postaci podatków (i nie oddawanych) przez rząd izraelski
oraz porusza sprawę, jak „Władze Palestyńskie znajdują się w
orbicie kryzysu finansowego”.
Te sprawy oczywiście nie mogą mieć nic wspólnego z
nielegalną okupacją i dławieniem terytorialnym Zachodniego
Brzegu ani z nielegalną blokadą Gazy przez miłych koleżków
Blocka, nieprawdaż?
A Izrael nie dostaje z amerykańskich podatków miliardów
dolarów zamaskowanych pod pozorem pomocy?
Nagród nie rozdajemy za domyślenie się, że również Block to
były rzecznik AIPAC.
Źródło: www.veteransnewsnow.com
Za: stopsyjonizmowi.wordpress.com